niedziela, 8 lutego 2015

Prolog

Wschodzące słońce delikatnie oświetlało zmęczoną twarz. Średniego wzrostu mężczyzna siedział przy starym, małym, drewnianym stolika o starannie wyrzeźbionych nogach. Całe pomieszczenie było urządzone dosyć skromnie: łóżko, dywanik, rozlatująca się szafka i wspomniany wyżej stolik. Nad nim wisiał obrazek przedstawiający dostojnego ptaka. Płonącego feniksa, który miał niedługo odrodzić się z popiołu. Taki też plan miał człowiek znajdujący się w pokoju. Odrodzić się na nowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz